Wydawałoby się temat dosyć oczywisty. Higiena jamy ustnej. Mycie zębów. To stały element codziennej higieny nie tylko osoby dorosłej, ale również dziecka. Bez względu na wiek.
Próchnica u dzieci i nastolatków
Wiedza niby oczywista, ale niestety bardzo duży odsetek dzieci w Polsce choruje na próchnicę zębów. W wieku 3 lat ma ją już 64% dzieci. Wielu tym przypadkom moglibyśmy zapobiec, gdyby rodzice byli bardziej świadomi tego jak próchnicy zapobiegać i w jakim momencie zacząć dbać o zęby. Życie pokazuje, że wielu rodziców nie zdaje sobie sprawy z tego, że ten proces zaczyna się w momencie urodzenia dziecka.
Higiena jamy ustnej od pierwszych dni życia
Higiena jamy ustnej przeprowadzana powinna być od samego początku. Już u niemowląt. Wielu rodziców o tym nie wie lub zapomina. To ten etap życia dziecka, kiedy nie posiada ono jeszcze zębów, a do przecierania dziąseł wystarczy jedynie nasączony wodą przegotowaną gazik nawinięty na palec. Dobrze jest połączyć tę czynność z wieczornymi rytuałami.
Pierwszy ząbek i pierwsza szczoteczka dla dziecka
Kiedy pojawia się pierwszy ząb, to wkraczamy z pierwszą szczoteczką – początkowo dobrze sprawdza się taka nakładana na palec. Później wkraczamy z kolejnymi dopasowanymi do wieku dziecka. Myjemy szczoteczką zęba lub zęby i przy okazji masujemy dziąsła.
Pasta do zębów dla dzieci
Od pierwszego ząbka stosować powinno się pastę z fluorem.
Zgodnie z zaleceniami Polskiego Towarzystwa Stomatologii Dziecięcej, Światowej Federacji Dentystycznej czy Światowej Organizacji Zdrowia powinna to być past a z fluorem (1000 ppm). Zaczynamy od nakładania niewielkiej ilości pasty na szczoteczkę (ślad lub ziarnko ryżu), a im dziecko starsze tym więcej takiej pasty nakładamy na szczoteczkę i zwiększamy też zawartość fluoru w paście. Dokładne dawki fluoru i ilość pasty znajdziecie na stronie ptsd: https://ptsd.net.pl/wp-content/uploads/2020/02/Indywidualna-profilaktyka-fluorkowa-u-dzieci-i-młodzieży.pdf (na stronie 78).
Kolejna kwestia jeśli chodzi o mycie zębów, a która wydaje się być dosyć kontrowersyjna. Do wieku szkolnego warto aby w myciu zębów u dziecka uczestniczył rodzic. Wiadomo, że w pierwszych miesiącach życia dziecka jest to niezbędne. Ale im dziecko starsze, tym częściej rodzice z tego zrezygnują, bo dziecko chwyta samo szczoteczkę, trochę ją gryzie, trochę szoruje i wydawać by się mogło, że samo ogarnia temat. Ale jako rodzice powinniśmy to mycie zębów nadzorować.
Dziecko w wieku 5-6 lat na pewno lepiej umyje zęby niż 3-latek, ale nadal nie zrobi tego dokładnie. Usłyszałam kiedyś, że tę dokładność uzyskuje mniej więcej wtedy kiedy samodzielnie pisze całe zdania (1-2 klasa podstawówki).
Jak umyć zęby dziecku?
Teoretyczne podstawy już poznaliście, ale teraz podstawowe, praktyczne pytanie. Jak to zrobić aby dziecku umyć zęby, jeśli ono nie ma na to ochoty?
Sama jestem mamą trzech dziewczynek i wiem, że czasami po prostu się nie chce. Ani rodzicowi, ani dziecku. Ale wiecie jak to jest. Pieluchy też czasami się nie chce zmienić, wykąpać dziecka też nie, a jednak trzeba. W nocy wstawać też się nie chce. Ale na tym polega rodzicielstwo, aby dzieckiem się zajmować. Pamiętajcie, że te 2 minuty mobilizacji mogą uratować zęby Waszego dziecka przed próchnicą.
Pierwsze problemy z zębami i konsekwencje
Wielu rodziców w gabinecie u pediatry mówi, że dziecko nie lubi myć zębów lub nie chce tego robić. To zwykle odpowiedź na moje zapytania o częstotliwość mycia zębów i używanie pasty z fluorem. W trakcie bilansu zdrowia dziecka oceniam stan uzębienia. Wiadomo, że nie zrobię tego tak dokładnie jak stomatolog, to naprawdę bardzo orientacyjne badanie z mojej strony. Ale jeśli zamiast zębów widzę same ubytki to raczej nie wynika to z chwilowego buntu czy pojedynczych „odpuszczonych” dni, w których się nie chciało.
Wasza konsekwencja i przykład, który idzie od pozostałych członków rodziny sprawi, że dziecko w końcu buzię otworzy samo i bez problemu da sobie te zęby umyć. Ale jeśli odpuścicie na samym wstępie, bo dziecko marudzi lub ucieka, to niestety nie zaprocentuje to w przyszłości.
Jak nauczyć dziecko dbania o higienę jamy ustnej?
Podpowiem Wam kilka naszych na sposobów na naukę higieny jamy ustnej u dzieci. Nasze trzy córeczki bardzo różnią się od siebie i miały swoje lepsze i gorsze momenty na różnych etapach rozwoju. Zawsze jednak zęby są porządnie umyte, chociaż niekiedy wymaga to nieco większej „gimnastyki” z naszej strony.
Wspólne mycie zębów
Rano po śniadaniu, a wieczorem po kolacji i kąpieli. To te dwa momenty w ciągu dnia kiedy wszystkie córki chwytają za szczoteczki. Wspólne mycie zębów jest dla nich mobilizacją. Spróbujcie tego u siebie. Zmobilizujcie drugiego rodzica do mycia zębów, w trakcie kiedy Wy będziecie myć zęby dziecka.
Piosenki, wierszyki o myciu zębów
Obudzona w środku nocy jestem w stanie śpiewać „szczotko, szczotko ej szczoteczko”. To piosenka, która towarzyszy nam niemal od samego początku rodzicielstwa. Uwielbiała ją pierworodna córka, uwielbiały też kolejne. Tak długo śpiewaliśmy ją w trakcie mycia zębów, aż w końcu udało się wyszczotkować każdy ząbek. Może macie jakąś inną ulubioną piosenkę, albo ukochany wierszyk? Dzięki nim szybciej mija czas przeznaczony na szczotkowanie i udaje się uniknąć marudzenia.
Po co myje się zęby – edukacja
Niemowlak raczej nie zrozumie czym jest próchnica. Nic mu nie powiedzą statystyki. Ale od początku warto tłumaczyć i powtarzać dziecku, że myjemy żeby by były czyste. Im jest starsze tym bardziej zrozumie Wasze słowa o bakteriach, cukrze i paście z fluorem.
Zachęcam Was by sięgnąć do książeczek dla dzieci (Kicia Kocia u dentysty. Zuzia u dentysty itp) lub bajki, która łączy pokolenia „Było sobie życie”- odcinek o zębach. Jeśli dziecko zrozumie po co te żeby myje to na pewno łatwiej mu będzie się zmobilizować aby to robić.
Szczoteczka dla dziecka – jaką wybrać?
Okej. Umówmy się. Dla moich córek szczoteczki do zębów z motywem krainy lodu Oral-B Kids są absolutnym hitem. Odkąd najmłodsza córka dostała swoją z etui, to jest w stanie myć zęby 6 razy dziennie.
Szczoteczki elektryczne Oral-B dla dzieci, które posiadamy mają wbudowany timer, dzięki temu dziecko wie, kiedy mijają dwie minuty. Same szczoteczki mają wygodną okrągłą końcówkę (te końcówki są wymienne) i są dedykowane dla dzieci w wieku powyżej 3 lat. Można je ładować na dołączonej bazie. Może dla rodzica to mniej ważne, ale jest możliwość personalizacji szczoteczki specjalnymi naklejkami (u nas oczywiście Kraina Lodu).
Sporo jest szczoteczek na rynku i warto wspólnie z dzieckiem znaleźć taką, która po prostu będzie mu się najbardziej podobała.
Aplikacja do mycia zębów dla dzieci
Dodatkowo dostępnych jest sporo aplikacji jak np. Disney Magic Timer które będą dodatkowym urozmaiceniem dla dziecka w trakcie mycia zębów. Aplikacja współpracuje ze smartfonem i jest darmowa do pobrania. Im dłużej dziecko szczotkuje żeby tym więcej szczegółów obrazka odsłania. Oczywiście pojawia się element rywalizacji, między siostrami, bo w aplikacji można zdobywać odznaki i nagrody. Warto wykorzystać telefon do promowania prozdrowotnych zachowań. Więcej o aplikacji poczytacie tutaj: klik.
U nas sprawdza się też klepsydra, która odmierza 2-minuty przeznaczone na mycie zębów.
Im większą konsekwencją się wykazujecie w trakcie higieny jamy ustnej swojego dziecka, tym bardziej zaprocentuje to w przyszłości 🙂 A jakie są Wasze sposoby na mycie zębów? A może Wasze dzieciaki nigdy nie protestowały przy ich myciu?
Wpis powstał we współpracy z Oral-B celem przypomnienia najmłodszym i ich rodzicom o higienie jamy ustnej i frajdzie jaką może to sprawiać 🙂
Moj mial problem gdy mial ok 1,5 roku ale teraz ma prawie 3 i juz bez problemu,. Mamy szczoteczke ze swiatlami zielone, zolte i czerwone a ze uwielbia smaochody to jest idealna. Czysci sie zeby na zielonym i zoltym, czerwone swiatlo STOP. Czasem pozwalam mu myc samemu, ale potem i tak poprawiam. Mieszkam za granica a tu kontrole dentystyczne powinny byc przynajmniej raz w roku ale teraz dluuugi przestoj od marca a wtedy mielismy miec wizyte wiec teraz bedzie juz 2 lata jak moze uda sie pojsc w marcu, troche sie obawiam, bo nie jestem w stanie sama obejrzec ich dobrze.
Dziekuje za artykul!
Mam wątpliwości co do fluoru, czytałam o jego szkodliwości…
ta rekomendowana ilość fluoru używana do regularnego mycia zębów nie będzie dla dziecka szkodliwa.
Taaak mycie zębów przyprawia o ból…zębów niejednego rodzica 😉
U nas walki z myciem zębów były od samego początku, ale z czasem udało się wypracować kompromis. Niestety córka (3 lata) boi się szczoteczek elektrycznych i sonicznych więc myjemy manualną. Gdy śpiewałam „szczotko, szczotko ej szczoteczko” to po jakimś czasie córka nauczyła się tekstu i zamiast otwierać buzie to śpiewała i stało się to nie małym utrudnieniem 🙂 teraz bawimy się, kto dłużej powie „aaaaa” lub „eee”. Zawsze po tym jak umyję ząbki to oddaje na koniec córce szczoteczkę i pozwalam jej w lustrze myć zęby po swojemu, wtedy zwykle ja zaczynam myć swoje. Myślę, że to też dobry sposób by dziecko uczyło się samodzielności ale pod kontrolą, że ząbki są dobrze umyte. Powodzenia!
O rany, proszę pani… U mojego starszego syna był okres, że do umycia zębów konieczne były dwie osoby. A przydałyby się trzy, jedna żeby trzymać dziecko, druga, żeby trzymać szczękę, a trzecia żeby myć. Dwie minuty – no tylko tyle powiem, nie da się i koniec. Na szczęście je bardzo mało cukru i póki co problemów z zębami nie było (ma prawie 4 lata).
Dziękuję za ten bardzo ważny wpis. Przeczytałam jednym tchem, licząc na wskazówki, jak poradzić sobie z myciem zębów u niemowlęcia.
Nasza 9. miesięczna córka (7 zębów) za każdym razem odwraca głowę i wypycha szczoteczkę z ust. Praktycznie każde mycie zębów kończy się płaczem. Staram się nie odpuszczać i mimo trudności podejmuję próby codziennie, lecz zwykle zamiast 2. minutowego szczotkowania udaje się ledwie musnąć zęby. Boję się że skończy się to niechęcią do mycia zębów w późniejszym wieku.
Spotkałam się również z twierdzeniem (stomatolog), że zęby powinno się myć jeszcze przed śniadaniem i tak też zawsze uczyła nas mama 🙂 Czy według Twojej wiedzy ma to jakieś znaczenie?
Mam 18 miesięczną córeczkę, która ma kilka zębów. Niestety mycie ich często kończy się płaczem i ucieczką po całym domu. Mała niecierpliwi się, zaciska usta 😓 Jestem konsekwentna i myjemy zęby 2 razy dziennie, ale jak uczynić tą czynność bardziej miłą? Jaka szczoteczka dla takiego dziecka poltorarocznego będzie najlepsza?
Mycie zębów u nas na początku to sceny wręcz dantejskie. Synek płakał, zamykał usta, wiercił się i kręcił. Jednak nigdy mycia zębów nie odpuszczaliśmy. (Z autopsji wiem jak takie zaniedbania bolą i obniżają samoocenę) Do tego zawsze były śpiewane piosenki i uświadamianie po co to robimy. Ostatnio synek chyba się z tym pogodził bo sam otwiera buzię i tańczy do piosenki o szczoteczce (16 msc) 🙂
Ja dodam tylko – rodzic ma więcej niż 3 lata wiec może używać szczoteczki elektrycznej u dziecka. Ten wiek oznacza samodzielne korzystanie. Tak jak podgrzewacz do butelek chyba jest od 8 lat nie znaczy, że mama nie może podgrzać w nim mleka dla niemowlecia. Ja moim myłam od 1 ząbka elektryczną i wielu dentystów tak myje swoim dzieciom. Dziąsła i zeby są takie same jak u dorosłych o ile nie wsadzajcie dziecku szczoteczki do oka czy nosa to wszystko będzie ok 😄
Niestety dokument o dawkowaniu fluoru i ilości pasty jest niedostępny – brak uprawnień.
dodałam jeszcze raz 🙂
U nas jest płacz i dramat. Myjemy na siłę. Nie pomagają piosenki, bajkę raz próbowałam ale nie pomogła, więc nie chcemy włączać. Córka widzi że myjemy i owszem ona też wtedy chce myć, ale „siama”. A sama to tylko pastę zje i szczotkę pogryzie 🙈 Nie wiem czy to mycie na silę nie zaprocentuje w drugą stronę 🤷 Nie mam pomysłu jak ją zachęcić. Szczoteczki mamy różne ( kolorowe, żyrafki, z Tygryskiem, no do wyboru do koloru), pasty też już różne próbujemy. Zastanawiam się nad neurlologopedą, bo może jakieś wzmożone napięcie w jamie ustnej? Zastanawiam się też nad szczotką soniczną. Ale nie wiem od jakiego wieku można.
Mój komentarz będzie nie w temacie… Piszę u Pani na blogu, bo już nie mam się kogo poradzić. Mam 9 miesięczną córeczkę. Od urodzenia karmiona była piersią, nie wie co to butelka i mm. Smoczka nigdy nie używała- nie chciała.
Do końca 5 miesiąca karmiłam piersią, później rozpoczełam rozszerzanie. Tak podczas szczepienia zalecił pediatra, mówiąc, że później będzie trudniej. Trochę tego żałuję, mogłam poczekać miesiąc bo nie była gotowa na rozszerzanie. Szło ciężko ale robiła postępy. Aktualnie Jej dieta wygląda tak:
6-7 pobudka, karmienie piersią
Ok.8.30 kaszka bobowita porcja zbóż, robię ok.150ml ale bardzo rzadko zjada wszystko. Zazwyczaj 3/4 porcji, natomiast prawie zawsze popija moim mlekiem
11 ok.100g robionej przeze mnie zupki (cielęcina i miks warzyw: ziemniak, marchewka, pietruszka, por, dynia, brokuł, burak, groszek zielony, kalafior, batat- oczywiście nie wszystko razem, warzyw jednorazowo jest zazwyczj 4, zawsze dodaję tez masło lub olej rzepakowy i kaszę mannę, co drugie gotowanie żółtko. Gotuję raz na 3 dni)
13 ok.100g tej samej zupki
Tu jest moja największa wątpliwość. Nigdy nie zjadała więcej na raz, stad to rozdzielenie. Nie wiem czy jest dobre. Zupkę córka albo popija moim mlekiem albo wodą lub herbatką koperkową (parzoną)
Ok 16 deserek gotowane jabłko lub gruszka, czasem jogurt, ktorego zjada połowę
17 karmienie piersią (zdarza się, że nie chce)
18.30 karmienie piersią, bardzo długie, bywa, że ponad godzinne. Zasypia i w nocy budzi się, co ok.1,5h. Chwilę possie i idzie spać a czasem ssie jakby rok nie jadła. I taka zabawa do rana.
Gdy miała ok. 4 miesiące potrafiła spać już pobad 4 godziny a teraz jak 2 prześpi to cud. Podaję pierś za każdym razem, bo te częste pobudki powiązałam z sezonem grzewczym i myślałam, że chce Jej się pić. A teraz nie wiem… Może Jej brakuje jedzenia. Nie karmię na siłę, je ile chce ale ostatnio trzeba zabawiać bardzo często przy jedzeniu. W dzień ma dwie drzemki po 40min. czasem uda mi się po przebudzeniu ululać na 20min. Czasem odmawia spania. Zasypia przy piersi lub wożona w wózku, nie ma szans inaczej. Ostatnio coraz częściej w wózku pidnosi krzyk, wymusza pierś nawet jak nie jest głodna.
Córka ma 72 cm długości, waży ok.7800g. jest ruchliwa, pogodna. Ma dwa dolne zęby, wypróżnia się regularnie.
Może wszystko jest dobrze, może tak ma ale ja jestem po prostu bardzo zmęczona tymi nocami. I boję się, że za mało albo źle je…
Polecam blog malgorzatajackowska.com albo szpinakrobibleee.pl
Witam serdecznie, dziękuje ze przekazywana wiedzę❤️ ma Pani jej ogrom, dlatego chciałam podpytać czy może Pani coś podpowiedzieć jeśli chodzi o pocenie się główki 3letniej dziewczynki w czasie snu? Czasami włosy i poduszka są mokrusienkie. Suplementujemy witD, nie ma znaczenia czy w pokoju jest 19st czy 22…czy śpi na poduszce z pierzem czy ze sztucznym wypełnieniem. Pozdrawiam 🥰
Nasz młody uwielbia myć zęby razem z nami, czego nienawidzi robić samemu. Logiczne argumenty go nie przekonują. Chyba będzie trzeba zwrócić się w strone aplikacji. Ale co to za czasy przyszły, żeby dziecko do mycia zębów potrzebowało technologii….
Albo mam jakieś grzeczne dziecko albo mąż super odrobił lekcję 😀 U nas od początku mycie to frajda. Faktem jest, że na początku trochę szukania było. Końcowo skoczyliśmy z soniczną dla dzieci z TrueLife. Pasty zmieniamy, bo to się najbardziej nudzi ;D hihi. Oczywiscie na początku w dużej formie zabawy i wygłupów, ale z zapewnieniem dobrego efektu!