Żmija zygzakowata – jedyny jadowity wąż w Polsce. Wyjechał człowiek na urlop, wyszedł w góry z dziećmi a tam… pach! żmija! Trudno jej nie poznać. Jak widzicie na poniższym zdjęciu „zygzak” jest dość charakterystyczny. Jest też pionowa źrenica – super sprawa, ale aż tak się nie przyglądałam 😉
Żmija zygzakowata jest na tyle uprzejma, że zwykle ucieka. Taka była właśnie ta, którą spotkaliśmy w lipcu w Wiśle. Ale pierwsza moja myśl – postępowanie po ukąszeniu! Jakby ktoś miał ją spotkać i akurat byłaby mniej uprzejma (co się zdarzy jeśli jej nie zauważycie i na nią wdepniecie) to dzielę się z Wami podstawowymi zasadami postępowania.
Jak to zwykle w życiu bywa – jej ukąszenie jest najgroźniejsze dla małych dzieci i osób starszych.
Spokojnie, może „na sucho”
Co ciekawe – nie każde ukąszenie żmii musi być związane ze wstrzyknięciem jadu (nawet 60% to ukąszenia suche).
Jednak jad 🙁
Jad żmii zygzakowatej to mieszanina kilku substancji uszkadzających układ nerwowy, powodujących martwicę tkanek, zmniejszających krzepliwość krwi, powodujących zaburzenia rytmu pracy serca.
Ślad po ukąszeniu jest najczęściej podwójny (odstęp między „dziurkami” to 3–9 mm). Wokół punktów dość szybko pojawia się zaczerwienienie/zasinienie i obrzęk.
No i boli – to dość ważna cecha, bo to właśnie ból sygnalizuje nam dziecko. Wkrótce po ukąszeniu pojawia się lęk, niepokój, bóle głowy, nudności, wymioty, biegunka. Nasila się obrzęk (może obejmować coraz większy obszar). W cięższych przypadkach może dojść do omdlenia.
Co robić?
- Jak zawsze – nie panikuj. Łatwo się mówi, ale jeśli to czytasz to będziesz posiadać wiedzę co robić gdy dojdzie do ukąszenia przez żmiję zygzakowatą.
- Upewnij się, że jest bezpiecznie (odejdź od żmii jeśli nadal ją widzisz i nie dotykaj martwego węża!)
- Uspokój dziecko – TO BARDZO WAŻNE. Postaraj się zrobić wszystko by maluszek nie ruszał ukąszoną częścią ciała. Postaraj się unieruchomić tę część. Jeśli do ukąszenia doszło w nogę – to w warunkach polowych możesz wykorzystać gałąź czy kawałek deski. Jeśli nie masz – to umocuj pokąsaną nogę do tej drugiej.
- Dzwoń pod 112.
- Nie wyciskaj.
- Nie wysysaj.
- Nie zakładaj opaski uciskowej.
- Nie polewaj spirytusem.
- Możesz polać wodą.
Po przyjeździe karetki możliwe może być podanie leków (np adrenalina). Po transporcie do szpitala będzie miało miejsce dalsze postępowanie. Mogą zostać zlecone dodatkowe badania. Lekarz zadecyduje o podaniu preparatu antytoksyny. Należy podać ją jak najszybciej po ukąszeniu (u dzieci ilość jadu w przeliczeniu na kilogramy masy ciała jest duża – dlatego nie powinno się zwlekać nawet jeśli demonstrowane objawy są łagodne).
Spotkaliście w tym roku jakąś żmiję?
Nie spotkałam i obym nigdy takiego spotkania nie miała 🙂 A Pani w swojej praktyce lekarskiej spotkała się z ukąszeniem żmii lub innego jadowitego gada ?
żmii tak – dwukrotnie. innego gada nie 😉
z ukąszeniem żmii tak – dwukrotnie. Innego gada – nie 😉
No cóż, moja niestety mniej uprzejma i lubi pomieszkiwać w ogrodzie przydomowym )-: na szczęście sporadycznie
Ja ostatnio spotkałam takiego dziwoląga.. żmija czarna. Dziad borowy jadowity a pozbawiony zygzaka!
Może gniewosz – niejadowity 🙂
Czy jest możliwe ukaszenie przez zmije, które objawia się tylko bólem, swedzeniem i szczypaniem przez kilka dni? Oraz sporym, nieregularnym zaczerwienieniem nasilajacym się podczas chodzenia? (Rana na nodze, powyżej kostki)