Pediculus capitis – brzmi jak zaklęcie ze świata Harrego Pottera, a to „tylko” wesz głowowa. Może narobić sporego zamieszania na głowie dziecka.
Objawy wszawicy
Świąd. Małe robaczki można zobaczyć gołym okiem na skórze głowy – przede wszystkim u nasady włosa. Zwykle rozpoznanie nie jest trudne. Rzadko, zwykle na samym początku można pomylić wszawicę z łupieżem.
Rodzice obok zadrapań na skórze głowy, mogą zauważyć białe/czerwono-brązowe/biało-brązowe kulki u nasady włosa. Świąd może nasilić się po założeniu czapki (po rozgrzaniu głowy).
Leczenie
Hurrra! Leczyć można w domu!
Hurrra! Leczyć można bez recepty!
Czym? Szamponem z dimetikonem lub permetryną. Z dostępnych preparatów dość skuteczne są: Hedrin (można stosować również u kobiet w ciąży, karmiących piersią i niemowląt po 6 msc życia) lub Sora forte.
Szampon/pianę należy pozostawić na jakiś czas na skórze (zgodnie z zaleceniami producenta) i spłukać. Po zastosowaniu preparatu, gęstym grzebieniem należy wyczesać zabite wszy i gnidy (w niektórych ulotkach jest adnotacja, że nie trzeba tego robić, mimo to – zwłaszcza przy długich i gęstych włosach polecam to zrobić). Dodatkowo można dać na grzebień trochę waty i moczyć w soku z cytryny.
Dobrze jest leczenie powtórzyć po tygodniu – by wybić problem całkowicie i definitywnie.
Warto zweryfikować stan skóry głowy u pozostałych domowników i zastosować u nich odpowiednie leczenie. Ukochane pluszaki dziecka powinny udać się na 10-dniową wycieczkę do szczelnie zamkniętego foliowego worka (bez człowieka nie przeżyją). Po tym czasie czeka jej jeszcze spa w pralce i gotowe 🙂
Kiedyś stosowano na skórę ocet i owijano folią i ręcznikiem na kilka godzin, by dobrze poddusić wszy. Ocet działa jednak dość drażniąco (do tego ten zapach), zwłaszcza na skórę małego dziecka, dlatego myślę, że lepiej zainwestować w produkty z apteki.
Zapobieganie
Najgorzej jest w przedszkolach i szkołach. Dobrze jest nauczyć dzieci, że NIE WOLNO pożyczać sobie grzebieni i szczotek, NIE WOLNO pożyczać sobie gumek do włosów, NIE WOLNO ubierać czapki kolegi/koleżanki. Zakładam, że sytuacja w której dzieci stykają się głowami jest raczej rzadkością.
Kiedy u mojej najstarszej córki w przedszkolu, a później w szkole, pojawiła się wszawica zakupiłam w aptece dostępny bez recepty spray (były do wyboru dwa, ale zapach tego drugiego mnie zniechęcił – co nie znaczy, że jest nieskuteczny).
Rano, przed wyjściem spryskiwałam nim włosy córki (ponoć nie trzeba powtarzać codziennie – ochrona trwa do pierwszego mycia głowy). Rozpyliłam go również na czapce i kapturze od kurtki. Uczuliłam córkę by nie używała wspólnych z innymi dziećmi grzebieni/szczotek/gumek/spinek. Co kilka dni oglądałam dokładnie skórę głowy. Udało się wszawicy uniknąć.
Sprawdzaj głowę dziecka po każdym powrocie z kolonii i obozów wakacyjnych! Przeczytaj tutaj: klik.
Dziecko z wszawicą w przedszkolu/szkole
Do czasu usunięcia wszy z głowy dziecko powinno pozostać w domu. Nie ma jednak podstaw prawnych by nakazać czegokolwiek rodzicowi. Sanepid nie czuwa nad tą sprawą i wszystko jest tutaj dobrą wolą rodzica lub opiekuna. Z drugiej strony zapewnienie higienicznego i bezpiecznego pobytu dziecka w placówce oświatowej leży w zakresie obowiązków dyrektora placówki. Może zlecić kontrolę wśród dzieci (oczywiście w odpowiednich warunkach i po poinformowaniu rodziców), a następnie zainteresowanym rodzicom przekazać instrukcje dotyczące postępowania leczniczego.
Jak u Was problem wszawicy? Był?
Witam, przepraszam ze tu komentuje o szczepionkach, ale b bym chciala uzyskac odpowiedz, a nie wiem czy na starych postach uzyskam;/ 🙂
przegladam ulotki i widze ze w infarix hexa jest duzo wiecej aluminium niz w poscie pani, 1,45 mg plus keszcze 0,95…?jakas masakra, przekroczone grubo normy!!!! w inncyh, chociazby infarix ipv 5w1 jest mniej, a to ta sama firma. nie mowiac o pentaximie. czy w np pnetaximie dodaja inne szkodliwe dodatki?
Szczerze mówiąc nie wiem skąd ten skład, ale na jednej ze stron również znalazłam taką informację. Najlepiej wszystkie ulotki zebrane są na stronie stowarzyszenia STOP NOP – o ile nie zawsze popieram ich opowieści, to uważam że zwiększanie świadomości na temat działań niepożądanych i składu szczepionek jest dobrym celem klik
Witam, mam pytanie trochę nie na temat, jednak bardzo mnie ta sprawa martwi. Moje dziecko od początku zamiast w udo było szczepione w ramię. Teraz wyczytałam, ze tak małe dzieci szczepi się w udo. Po ostatnim szczepieniu dziecko miało stwardnienie utrzymujące się dwa miesiące, wielkości ziarnka grochu. Czy to wina źle podanej szczepionki?Czy szczepienie w ramię jest tak samo skuteczne jak w udo?będę wdzięczna za odpowiedz.Pozdrawiam. P.S. Bardzo, ciekawy blog:-)
Witam. Jeśli chodzi o skuteczność szczepionki to podanie w ramię nie wpływa na odpowiedź immunologiczną. Do ukończenia roku, a niektórzy twierdzą że nawet do 18 msc życia podaje się szczepionki w udo, bo tutaj łatwiej trafić w mięsień. Przy podaniu w ramię może być to utrudnione i skutkować min większym miejscowym odczynem czy guzkiem podskórnym. Wyjątkiem jest szczepienie BCG. Dziękuję i pozdrawiam
Co do wszawicy to też skuteczny do stosowania profilaktycznie jest preparat hedrin ochrona.
I dziecko nie złapie wszy? Naprawdę ten preparat jest taki skuteczny?
my również stosowaliśmy – córka przy dwóch epizodach wszawicy w przedszkolu jej nie złapała, ale nie wiem czy to zasługa preparatu czy szczęścia 😉
Pomysłowym wynalazkiem na wszy są gumki Cichowsza, warto sprawdzić, mojej córce pomogły.
Ja juz kupiłam hedrin ochrona, początek roku szkolnego to zwykle wszawica…
Dobra decyzja, my też po wakacyjnej przerwie wróciliśmy już do stosowania ochrony, lepiej dmuchać na zimne.
na wszawicę najlepszy jest hedrin, warto też sprawdzać głowę dzieciom, są specjalne grzebienie do tego celu
Podoba mi się pomysł z gumkami do włosów Cichowsza. Nie są dla dziecka szkodliwe, nie alergizują i druga rzecz, że w oczy nikogo nie kują. Wyglądają dokładnie tak jak zwykłe gumki w dwóch kolorach.
Czy podczas wszy można szczepić dziecko ??
można. Ale wszawicę powinno się leczyć i to jak najszybciej