Po co ta witamina?
Chcesz uchronić swoje dziecko przed krzywicą? osteoporozą? ostemolacją? przed infekcjami związanymi z niedoborami odporności? chorobami autoimmunologicznymi (na przykład przed cukrzycą typu 1, stwardnieniem rozsianym)? nowotworami (przed rakiem sutka, rakiem jelita grubego, czerniakiem)? chorobami endokrynologicznymi? chorobami układu sercowo-naczyniowego? chorobami neuropsychiatrycznymi? W takim razie zadbaj o odpowiednią ilość witaminy D w jego diecie. Pamiętajcie, że profilaktyczna podaż witaminy D zalecana jest jedynie w profilaktyce chorób kostnych. Coraz więcej głosów pojawia się jednak na jej korzyść w związku z wieloma innymi schorzeniami.
Badania epidemiologiczne dowodzą, że deficyt witaminy D jest powszechny nie tylko w Polsce, ale w całej Europie Środkowej. Dlatego absolutnie każda mama powinna zainteresować się podażą witaminy D nie tylko sobie, ale i swoim dzieciakom. Aktualizuję wpis o witaminie D – na podstawie nowelizacji z 2018 roku.
Niedobór witaminy D nadal jest powszechny i w chwili obecnej jest już globalnym problemem zdrowia publicznego. Z czego te wieczne niedobory witaminy D wynikają? Zmiana trybu życia oczywiście. Dużo przebywamy w zamkniętych pomieszczeniach – w pracy. Problemem raka skóry został z kolei na tyle nagłośniony, że smarujemy się kremami z filtrem na potęgę. Poza tym często zapominamy o tym jak ważne są ryby i nabiał w naszej diecie. Wszystko to wpływa na niedosyt witaminy D.
Komu podawać?
Każdemu niemowlęciu do 6 miesiąca życia, bez względu na sposób karmienia należy podawać 400 jednostek witaminy D na dobę. Ponoć dzieciaki, które w tym wieku wypijają ponad litr mleka modyfikowanego na dobę – są z tej suplementacji zwolnione (ale taki poziom jest raczej trudny do osiągnięcia). Jeśli do tego litra nie dociągną to i tak powinny dostawać witaminę D – 400 j. Taką ilość podajemy bez względu na to ile witaminy przyjmowała mama w okresie ciąży.
U wcześniaków urodzonych przed 32 tygodniem ciąży podajemy 800 jednostek witaminy D – pod kontrolą stężenia 25(OH)D w surowicy krwi.
U wcześniaków urodzonych między 33-36 tygodniem ciąży podajemy 400 jednostek witaminy D – bez rutynowej kontroli stężenia 25(OH)D w surowicy krwi (chyba, że lekarz zaliczy pacjenta do grupy ryzyka).
Niemowlaki w drugim półroczu życia (6-12 miesięcy) powinny dostawać również 400 j, jeśli dodatkowo otrzymują w diecie produkty z dużą zawartością witaminy D. Do tych produktów zaliczysz: ryby morskie (najlepiej gotowane, pieczone lub duszone). Nieco mniej tej witaminy jest w jajkach, pełnych produktach mlecznych i olejach roślinnych. Jeśli dziecko nie zjada wcale ryb i nabiału – może otrzymać nawet 600 j.
Dzieci powyżej pierwszego roku życia – podajemy od 600 do 1000 jednostek od października do kwietnia (u dzieci między 11-18 rokiem życia nawet 800 do 2000j) Bierzemy tutaj pod uwagę masę ciała dziecka i ilość przyjmowanych przez niego produktów z witaminą D w diecie. Jeśli dziecko w tym wieku jest otyłe (w siatce centylowej jest powyżej 97 centyla) to powinno dostać 1200-2000 jednostek – w zależności od stopnia otyłości.
Dzieci powyżej pierwszego roku życia – podajemy od 600 do 1000 jednostek przez cały rok jeśli nie mają one wystarczającej ekspozycji na słońce.
Co to jest wystarczające ekspozycja na słońce? W miesiącach letnich pobyt dziecka na słońcu (ale nie w godzinach największego słońca 11-13) bez stosowania filtrów ochronnych z odsłoniętą skórą twarzy, rąk i przedramion trwającą około 15 minut dziennie. W praktyce można traktować to jako wyjście dziecka na podwórko w słoneczny dzień na przykład około godziny 10:30 i posmarowanie go kremem z filtrem po 30 minutach. Biorąc pod uwagę ilość słonecznych dni w Polsce to raczej ciężko zrobić (chociaż rok 2018 był wyjątkowy pod tym względem). Poza tym należy pamiętać o szkodliwości nadmiernej ekspozycji na słońce. Całoroczne podawanie witaminy tyczy się również dzieci z otyłością (które w siatce centylowej są powyżej 97 centyla) i powinny one dostać 1600-4000 jednostek – w zależności od stopnia otyłości.
Nawet jeśli ekspozycja na słońce jest to suplementacja witaminy d jest nadal bezpieczna.
Dorośli powinni przyjmować od 800 do 2000 jednostek na dobę w zależności od masy ciała w miesiącach wrzesień-kwiecień lub przez cały rok, jeśli nie jest zapewniona odpowiednia ekspozycja na słońce. Dla przykładu ja (ważę 54 kg) przyjmuję 1000 j w miesiącach zimowych. Mój mąż (78 kg) przyjmuje 1500 j w miesiącach zimowych.
Ciężarne i karmiące piersią powinny przyjmować 1500-2000 jednostek dziennie (nie później niż od II trymestru ciąży – najlepiej wkrótce po potwierdzeniu ciąży) – suplementacja może być prowadzona po oznaczeniu poziomu 25(OH)D w surowicy.
Umiar w podawaniu witaminy D?
Można by powiedzieć, że w związku z tym wszechobecnym niedoborem witaminy D, małą ilością słonecznych dni należy podawać wszystkim jak leci 2000 jednostek, żeby było zdrowiej. Nie do końca jednak tak to wygląda. Eksperci ustalili jednak pewne maksimum podaży witaminy w celach profilaktycznych (lecznicze mogą być wyższe):
- dla noworodków i dzieci do 1 roku życia – maksymalnie 1000 jednostek dziennie
- dla dzieci w wieku 1-10 lat – maksymalnie 2000 jednostek dziennie
- dzieci i młodzież w wieku 11-18 lat – maksymalnie 4000 jednostek dziennie
- dorośli z prawidłową masą ciała – maksymalnie 4000 jednostek dziennie
Za dużo witaminy D? Za mało witaminy D?
Zdarzają się wątpliwości. Do tej pory spotkałam się z kilkoma podejrzanymi o ewentualne niedobory czy nadmiary witaminy sytuacjami. Dla przykładu – przy „przedwczesnym” zarastaniu ciemienia rodzic odstawia witaminę D u dziecka, bo to jeden z objawów przedawkowania. Niekoniecznie. Ciemię u każdego dziecka zarasta swoim tempem. Nie jest to jednak wyznacznik poziomu witamin. Masz wątpliwości czy ciemię zarosło zbyt szybko? Poradź się lekarza. Zwykle zaleca się pomiary obwodu główki (najlepiej wykonywane zawsze przez tę samą osobę). Poza tym zawsze oceniamy dziecko po całości.
Zdarza się, że zaleca się oznaczenie poziomu witaminy D u dziecka. Są to ściśle określone sytuacje – na przykład: choroby nowotworowe, mukowiscydoza, zespoły złego wchłaniania, choroby alergiczne itp. Można zlecić badanie poziomu również wtedy gdy pojawiają się wątpliwości co do koniecznych dawek. Pamiętaj, że takie sytuacje zawsze należy oceniać indywidualnie.
Jeśli w najbliższej rodzinie dziecka występowały kiedykolwiek jakieś problemy nefrologiczne (kamienie nerkowe, nadciśnienie itp) to warto poradzić się dodatkowo nefrologa w spawie suplementacji witaminy D i raczej trzymać się niższych jej dawek.
Jak podawać?
Najlepiej razem z posiłkiem lub zaraz po posiłku zawierającym tłuszcze. Dlatego raczej nie po owockach – bardziej po obiedzie 🙂
Wasze pytania
Czy witamina D może wywołać wysypkę? Ponoć zawiera jakieś oleje?
Tak. W niektórych preparatach witaminy D w kapsułkach rekomendowanych dla niemowląt znajdują się oleje MCT (z oleju kokosowego lub palmowego), które u dzieci predysponowanych (uczulonych np na kokos) mogą wywoływać objawy alergiczne – najczęściej pod postacią wysypki na ciele. Są to produkty wysoce oczyszczone, więc ryzyko jakiejś reakcji jest minimalne, ale jednak jest. Dlatego, jeśli „coś dzieje się” ze skórą niemowlaka to warto wybierać preparaty które zawierają inne oleje.
Czy ważne jest o jakiej porze dnia podaję dziecku witaminę D?
Ważna jest nie tyle pora dnia co posiłek – najlepiej po głównym posiłku, bo wówczas wchłanianie jest najlepsze.
Karmię piersią i przyjmuję witaminę D. Czy mimo to muszę ją podawać mojemu dziecku?
Tak. Dawki rekomendowane dla mam karmiących nie przekraczają 2000 jednostek. Są badania, które pokazują, że podawanie 6400 jednostek witaminy D matce karmiącej daje na tyle wysokie poziomy w mleku matki, że nie jest konieczna dodatkowa suplementacja u niemowlęcia. Zalecenia jednak nie pozwalają na powszechne stosowanie tak wysokich dawek (dopuszczalne ilości to 4000 jednostek – ale rzadko są zalecane).
Lekarz zalecił podawanie większych dawek niż te zalecane dla ogólnej populacji. Czy powinnam je podać?
Tak. Jeśli lekarz zaleca podawanie większych dawek witaminy, to prawdopodobnie ma ku temu powód. Są dzieci, u których konieczne są wyższe dawki witaminy d. Są również takie, które muszą mieć ją odstawione z powodów zdrowotnych. Lekarz znając dokładną historię pacjenta może zadecydować o modyfikacji dawek.
Źródło:
- Rusińska A., Płudowski P., Walczak M. i wsp.: Zasady suplementacji i leczenia witaminą D –nowelizacja 2018. Postępy Neonatologii, 2018; 24 (1).
Ja spotkałam się z informacjami, że dzieciom do 3 roku życia podaje się wt d3 a później już nie trzeba- informacje od lekarzy- na szczęście pediatra Młodej takich rzeczy nie mówi. Po konsultacji z nią i pracownikami laboratorium, którzy przeszli dość szczegółowe szkolenie z tego zakresu podajemy cały rok. Oczywiście słyszałam, że jestem przewrażliwiona itp.- od innych matek, ale nie zwracam na to uwagi- zdrowie mojego dziecka jest najważniejsze.
Moja położna powiedziała, że mam na razie zaprzestać podawać wit. D i K tak na ok. 1-2 tydz. (karmię piersią), ponieważ mały mój ma kolki. Czy rzeczywiście powinnam odłożyć witaminy ?
Pozdrawiam Ilona
Witam w tym przypadku nie odstawiałabym witaminy D ani witaminy K Proszę skonsultować zalecenia położnej z pediatrą dziecka – może przy okazji wizyty patronażowej. Występowanie bólu kolkowego u dzieci w tym wieku nie jest wskazaniem do odstawienia witamin- być może położna kierowała się jakimiś innymi powodami? Zapraszam do lektury artykułu:http://mamapediatra.blog.pl/?p=123. Pozdrawiam serdecznie
Najgorsze jest ze dziciak nienawidzi smaku witaminy i jak widzi zolte cos to ucieka zaciska usta i pluje
w takiej sytuacji można się pokusić o podanie witaminy z łyżeczką jogurtu – do napoju raczej nie dodajemy bo nigdy nie wiadomo ile z tego wypije. Jeśli dziecko jest starsze to istnieje wiele syropków z dodatkiem witaminy D, a one zwykle są smaczne 🙂
A jak w takim razie z podawaniem witaminy K? Czy samo D jest się w stanie odpowiednio wchłonąć, czy dzieciom należy tak samo regularnie podawać wit K?
Pozdrawiam!
Witamina K tylko po urodzeniu i przez pierwsze 3 miesiące życie u dzieci karmionych piersią 🙂 U dzieci butelkowych – jedynie po urodzeniu.
Mi w szpitalu powiedzieli, żeby dawać tylko witaminę D, ponieważ K dostają dzieci w zastrzyku. Wcześniej kupiłam dla córki witaminę KiD- mogę ją podawać? Póki co daję tylko D, a tamta leży- już sama nie wiem jak to ma być :)?
Witaminę K w przypadku karmienia piersią podawać należy od 15 doby życia do końca 3 msc życia. TUtaj o samej witaminie K: klik
A to dziwne, bo mnie zarówno w szpitalu jak i pediatra powiedzieli, że witaminy K podawać nie muszę. 5 lat temu faktycznie było tak, że podawało się witaminę K po powrocie do domu.
Teraz tak się zaleca – bez witaminy K, ale przez krótki okres czasu dawki witaminy K były nawet zdecydowanie większe – później od tego odstąpiono.
Bardzo dobry wpis. Witamina D jest tez szczególnie ważna u dzieci, bo wpływa u nich na kości. http://www.jestemfit.pl/artykuly/suplementy/witaminy-skuteczna-ochrona-przed-choroba – tutaj coś na jej temat.
My musimy wrecz podawac witamine D synkowi bo jest uczulony na słońce ze tak to nazwe, poprostu po zbyt dlugim przebywaniu na sloncu robiamu sie brzydkie wodniste krostki, zwlaszcza na buzi i rekach, także suplementacja jest niezbedna, ja podaje mu kapsulki twist off bobik dha, bo procz witaminy D ma rowniez kwasy omega 3, rownie wazne.
Aga, wiem coś o tym, bo mnie źle ponformowano odnośnie wit d i jako matka pierwszego dziecka myślałam, że robię dobrze. Przy karmieniu mlekiem modyfikowanym kazali mi odstawić i tak zrobiłam. Okazało się, że syn ma krzywe nogi. Po zrobieniu badań okazało się, że ma niedobory wit d. Teraz mu podaję i kolejnemu dziecku też się zaopatrzyłam już w bobika dk i dha jak bym karmiła naturalnie…
kiedyś zalecenia były rzeczywiście inne – dzieci karmione mlekiem modyfikowanym nie musiały dodatkowo przyjmować witaminy d. prawdopodobnie doliczyli się że dziecko musiało by wypić bardzo duże ilości tego mleka i lepiej suplementować także u tych butelkowych maluchów
ja przy pierwszym dziecku też byłam zaskoczona jak mało informacji dostaje się na starcie od położnych w szpitalu, i potem od pediatry, jeśli się nie wnika samemu i nie dopytuje.Podobnie miałam z witaminą K, gdzieś ktoś wspomniał coś o podawaniu jakichś witamin, wit. D utkwiła mi w pamięci, natomiast K nie..dobrze, że położna środowiskowa szybko przyszła na wizytę, to mnie uświadomiła dopiero o konieczności podawania tych witamin. Też podawałam bobik DK, przez 3 miesiące, potem już tylko D.
podaje córce codziennie 600 j. wit. D ze względu na duże ciemiączko-zalecenia pediatry. Jak długo należy utrzymać taką dawkę? Córka ma skończone 7 msc. Od szóstego tygodnia podawałam jednego dnia 400, a kolejnego 600 i tak na zmiane. Od 3 miesiąca podaje codziennie 600
witam. wszystko zależy od przyrostu obwodu główki i ewentualnych innych oznak niedoboru witaminy d – można wykonać badanie jej poziomu. Do decyzji pediatry.
A czy po okresie podawania witaminy K, można podawać witamine d i kwasy dha?Właśnie widziałam reklame bobika dha w mamo to ja i zastanawiam się czy właśnie kupić to czy jednak samą witamine d.
jak najbardziej można 🙂
Witam. Moja córka ma 5 lat. Ile mam jej podawać Wit d ? Bo powiem szczerze juz nie wiem. Nie ma niedoboru, robiłam badanie. Kupiłam ost d vitum i jest napisane że powinnam aplikować 1 kapsułke, która zawiera 400. J.m…. pozdrawiam
Jeśli córka zjada ryby i jajka to 400 j wystarczy 🙂
Witam, na ostatniej wizycie położna przekazała mi najnowsze zalecenia, że teraz nie trzeba już podawać witaminy K przy karmieniu piersią. To samo powtórzył pediatra przy ostatniej wizycie przed szczepieniem. Nadal jednak postanowiłam podawać dziecku, do ukończenia 3m-ca życia witaminę D+K. Czy takie postępowanie jest błędne? Proszę o komentarz.
nie mam pojęcia skąd te zalecenia położnej i lekarza?! nowe zalecenia (z tego roku) mówią wręcz o zwiększeniu dawek witaminy K – pisałam o tym tutaj: DLatego BARDZO DOBRZE, że Pani podaje 🙂
Czy w kontekście witaminy robiła pani jakiś wywiad skąd tak krótki okres trwania zaleceń odnośnie znacznie zwiększonej suplementacji witaminą K? De facto trwały zaledwie kilka miesięcy co wydaje się mocno podejrzane. Ja urodziłam w lipcu 2016 i w tym czasie, jak i w czasie zajęć w szkole rodzenia wiosną 2016 była mowa o najnowszych zaleceniach i 6krotnie zwiększonej dawce (pomimo że w USA i Holandii były już dawno potwierdzone stanowiska, że doustna suplementacja jest nieskuteczna i wystarczy zastrzyk domięśniowy po porodzie). Już na jesieni mówiło się o braku konieczności doustnej suplementacji, tak jak wskazuje pani czytelniczka w komentarzu z października 2016 – na pewno toruńscy pediatrzy i położne taką wiedzę przekazywali. SZczerze mówiąc dość podejrzliwie patrzę na te nagłe zalecenia w sytuacji gdy była jedna jedyna firma farmaceutyczna która ten lek w prawidłowej dawce produkowała, i zapasy natychmiast kończyły się w aptekach (pamiętam rozpaczliwe poszukiwania preparatu Nenonatus K150 przez rodziców dzieci urodzonych w marcu 2016… I nagle zalecenia się zmieniły na absolutny brak suplementacji. Nie wydaje się to pani dość absurdalne? Pisałam w tej sprawie do dyrekcji szpitala w którym rodziłam ale niczego się nie dowiedziałam, natomiast nie uzyskałam odpowiedzi od kilku miesięcy od konsultanta krajowego ds pediatrii…
Ja juz się w tym gubie. Moja maka jest wczesniakiem od początku podaje jej 400 jednostek a teraz skończyła 6 miesięcy o powinnam jej 600 jednostek podawać? Proszę o pomoc.
jeśli córka zjada ryby, produkty mleczne, jajka to wystarczy 400 j. jeśli z tymi produktami jest w diecie „posucha” to lepiej podać 600 j.
podawałam dziecku tylko wit. d, ale jakiś czas temu doczytałam, że ważne jest też dostarczanie do organizmu dziecka kwasów omega 3, najlepiej w diecie, ale jak ma się do czynienia z niejadkiem? zaczęłam więc podawać kapsułki z tej samej serii bobik, ale dha właśnie z witaminą d i tymi kwasami, czy takie połączenie jest zdrowe?
witam 🙂 zapraszam na wpis na ten temat klik. Wszystko zależy od sposobu karmienia i diety. W Waszym przypadku prawdopodobnie dodatkowa suplementacja może być konieczna.
długo nie zaglądałam, ale dziękuję:) ..poczytałam..i przyznam, że jeszcze podpytałam naszego osobistego pediatrę 🙂 i faktycznie zgodziła się z tym, że warto podawać i d i dha, wiec zostaliśmy na tych kapsułkach, ale teraz mam przynajmniej pewność, że podaję to co należy 🙂
Mnie nikt nie poinformował o tym, że mam podawać dziecku Wit. K. Rodziłam w 2019 r i ani pediatra, ani położna nie wspomniały o tym słowem. Nie natknęłam się też na tą wiadomość w żadnych informacjach wcześniej. Dziecko dostało po porodzie Wit. K w zastrzyku i to wszystko.
od jakiegoś czasu nie podaje się już witaminy K, a wszystkim dzieciom podaje się witaminę K domięśniowo – ten komentarz jest dosyć stary 🙂
U naszego przedszkolaka przy okazji badan wyszedl wlasnie niedobor witaminy d i teraz przez jakis czas mamy podawac dwie kapsulki bobika dziennie, sporo moim zdaniem, ale faktycznie ten niedobor jest znaczny mimo suplementacji, pediatra cos mowil ze to ma zwiazek z ciaglymi chorobami.
Pani doktor proszę o poradę. Moja 17 miesięczna córeczka często się przeziębia (chodzi do żłobka). Codziennie podaję jej witaminę d ale zastanawiam się czy wprowadzić dodatkowo tran na wspomaganie odporności, czy nie będzie za dużo witaminek?
Witam. W tranie jest ok 400j witaminy d. Jeśli poda Pani jednocześnie i jedno i drugie to będzie 800j. nie wiem jakich gabarytów jest córka, ale przypuszczam, że aż tyle nie potrzebuje. Może zamiast witaminy w kapsułkach i zamiast tranu poda Pani np omegamed odporność w syropie. Jest tam 600 j witaminy d i kwasy DHA z alg (te bardziej oczyszczone), a do tego miód 🙂
Mam pytanie: nabyłam dwa opakowania witaminy D + K w kropelkach i podaje je córce która ukończyła właśnie 4 miesiące – czy podawanie wit. K w tym wieku może jakoś zaszkodzić niemowlęciu? – chciałabym dokończyć te dwie buteleczki i ich nie wyrzucać.. Dziękuję i pozdrawiam.
witam. Generalnie w tym wieku córka produkuje już większe ilości witaminy K (karmiona jest nadal piersią?) i nie ma potrzeby dodatkowego jej podawania. Nie spotkałam się jednak z jakimś ograniczeniem w ilości jej podawania – jeśli dobrze reaguje (nie ma objawów alergii skórnej np) to nie powinna zaszkodzić.
Mój roczny syn prawie od początku życia boryka się z problemami skórnymi. Lekarze obwiniali alergie pokarmowe i faktem jest, że przy rozszerzaniu diety problemy się pogłębiały. Dopiero niedawno neurolog przy wizycie kontrolnej zasugerował próbne odstawienie witaminy D (dopytywał o dietę reakcję małego na różne produkty w tym wypadku na ryby). Minęło dopiero kilka dni a niegojące się od kilku miesięcy zmiany na skórze znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różczki. Czy to możliwe, że syn nie toleruje witaminy D? Czym ewentualnie ją zastąpić? Dodam, że podawałam mu witaminę D w kapsułkach twist off – 400j. Od piątego miesiąca jest karmiony mlekiem modyfikowanym. Z góry dziękuję za poradę.
Witam. niektóre preparaty twist-off zawierają oleje MCT, które mogą u alergików wywoływać reakcje skórne. Warto podać witaminę d o innym składzie (np olej słonecznikowy czy oliwa z oliwek).
witam, czy w czasie wyjazdów wakacyjnych w ciepłe strony, gdzie średnia temperatura powietrza wynosi ponad 25 stopni, wstrzymywać się z podawaniem witaminy d dziecku? będę wdzięczna za podpowiedź.
nie tyle ważna jest temperatura ile czas przebywania na słońcu. Dziecko w krótkim rękawku, bez nałożonego kremu z filtrem, po 20 minutowej ekspozycji na słońce powinno samo sobie wytworzyć witaminę D, więc nie ma potrzeby jej podawania dodatkowo, również w Polsce. Należy jednak mieć na uwadze szkodliwość promieni słonecznych w szczytowych godzinach (11-14) i po tej 20-minutowej ekspozycji koniecznie stosować krem z filtrem 🙂 Pozdrawiam
Córka ma 1,5 roku. Wypija dziennie ok. 250-300ml mleka. Podawać jej 400j.w. czy 600j.w wit.D teraz od września, gdy nie ma słońca? Podaje Pani w okresie zimowym dzieciom jakieś inne witaminy?
Witam. Głównym źródłem witaminy D są jednak ryby. Jeśli ich nie zjada to może nawet 800 j. dostawać. Te 600j to dla wieku zalecenie „na wejście” – trzeba ewentualnie rozważyć czy nie więcej. Ja podaję również kwasy DHA.
Witam.
Szukam, szukam i znaleźć nie mogę. Prawie we wszystkich artykułach o suplementacji wit. D pojawia się zdanie, że ilość tejże witaminy powinna być też dobierana do masy ciała dziecka. Moje pytanie jest więc takie czy jeżeli dziecko ma prawidłowe BMI to sugerujemy się tylko normami czy jest jakaś wartość, która po pomnożeniu przez masę ciała dziecka da wartość dopasowana do tego konkretnego malucha ( tak jak np.leki przeciwgorączkowe ).
Pozdrawiam
Sugerujemy się tylko normami. Nie ma takiego wzoru. Można się jedynie wspomóc oznaczeniem poziomu witaminy D.
Dziecko 6 miesięcy, podaje wit d 400. Dziecko bardzo się poci, po drzemce mokra plama na prześcieradle w okolicy główki, podczas ssania piersi krople potu na czole i nosie. Czy warto zbadać przy takiej potliwości poziom wit d? Jakie konkretnie badanie krwi zrobić?
zbadać poziom witaminy – jak najbardziej. Ale od razu mówię, że taka potliwość jako ograniczony objaw – zdarza się również u dzieci z prawidłowym poziomem witaminy.
witam mam pytanie. mój syn ma obecnie 8.5 miesiąca. od urodzenia mieszkamy we Włoszech.syn brał witaminę D tylko od 3 tygodnia do jeśli dobrze pamiętam trzeciego miesiąca życia…potem nic.w związku z tym moje pytanie czy w krajach południowych jest to niekonieczne czy lepiej podawać mu chociaż raz na dwa dni przynajmniej do roku życia?
Jeśli w danym kraju nie zaleca się dłuższej suplementacji to pewnie jest to uzasadnione We Włoszech jednak tego słońca jest zdecydowanie więcej niż w Polsce.
Świetny artykuł! Tematyka mi bliska, przez co doceniam przygotowanie 🙂 Pozdrawiam
Moja córka ma 2 lata 7 miesięcy ma alergię na mleko krowie, gotuje na mlekach zbożowych, ryby czasami mi się uda wcisnąć w buzię. Dawkuję 1000 jednostek czy mogę jej zwiększyć i np podawać 2x 800?
w takiej sytuacji najlepiej wykonac badanie poziomu witaminy we krwi
A witamina D w Devikapie lub w Vigantolu jest również odpowiednia? Dla dzieci? A dla dorosłych? (Przeczytałam kiedy nie wolno stosować, ale jest też info że nie powinno się stosować długi okres czasu bez konsultacji z lekarzem). Vigantol można teraz kupić bez recepty.
wszystko zależy od dawki jaka chcemy podać, ale generalnie nie widzę przeciwwskazań
I was suggested this website by my cousin. I am not sure whether this publish
is written via him as nobody else know such specified approximately my trouble.
You’re wonderful! Thank you!
Szkoda,że tak późno trafiłam na bloga, córka rok, dostała zastrzyk w szpitalu wit K i już nigdzie nie znalazlam informacji aby podawac jej wiecej tlyko D. Teraz już pewnie po ptakach?
W tym momencie dzieci otrzymują witaminę k w okresie poporodowym domięśniowo i nie ma potrzeby dawać ja pózniej w domu
Witam, ja borykam się z innym pytaniem. Mój prawie 4 letni syn często choruje, dlatego przez ostatni tydzień podawałam mu 2000 j wit. D i Entitis w którym jest dodatkowe 200 j. W ostatnich dniach pojawiły się bóle brzucha i wymioty, zmęczenie. Okropnie boję się, że przesadziłam z dawką. Czy powinnam wykonać mu jakieś badania, które wykluczą ewentualne przedawkowanie? Proszę o pomoc.
może warto by było oznaczyć poziom witaminy d. proszę na razie podawać 1000j, a po otrzymaniu wyniku zweryfikować wspólnie z lekarzem ile tej witaminy powinien dostawać
Mieszkam w Niemczech i tu wypisują od narodzin tabletki Wit D z fluorem. Podaję mojej samą wit D bo naczytałam się negatywnych ocen co do podawania fluoru. Koleżankę lekarz skarcił jak poprosiła o wit D bez dodatków. Czy postępuje słusznie?
W Polsce nie ma zaleceń suplementacji fluoru i trudno mi się odnieść do tego. Najlepiej zapytać swojego lekarza w Niemczech.
Witam moj synek ma dwa latka jeszcze pije mleko modyfikowane dwa razy dziennie ok 300ml.Podaje mu witaminę d w kropelkach tzn 2 kropelki tj 1000j zawsze przed mlekiem.Wazy 15 kg i wysoki 92 cm.Czy to jest wystarczająco dla niego czy może za dużo?
a zjada ryby?
U mnie pediatra od 6 tygodnia życia zaleciła podawanie nam witaminy D w ilości 800 ze względu na olbrzymie
ciemiączko, które zamiast maleć wciąż się rozrastało (4.5×5). Gastroenterolog i inni pediatrzy, ktorzy mieli kontakt z moim maluchem byli zdziwieni tym podejściem i uważają, że taka uroda i mamy spokojnie czas do 18 miesiąca na zarośnięcie się go. Po pół roku podawania takiej ilości witaminy D oczywiście ciemiączko zmniejszyło się minimalnie. Czy spotkała się Pani z takim podejściem?
Spotkałam się z takim podejściem. Ale mnie nauczono by patrzeć na całe dziecko, na obwód główki i rozwój i wspólnie z tymi parametrami oceniać ciemię ? a tym bardziej nie powinno się na podstawie wielkości samego ciemienia wyrokować o dawkowaniu witaminy d ?
Mój synek miał zlecone badanie vit d w związku z niemal całkowicie zarośniętym ciemnieniem w okolicach 5-6 mięs. Wynik 50,02. W związku z tym już prawie 2 miesiące nie dostaje Wit d, wcześniej otrzymywał 400j na dobę. W słoneczne dni nie był wystawiany na słońce, zawsze był w gondolce, ale fakt jak był w gondolce, ubrany i okryty piekuszka anty UV nie używałam kremów w filtrem. Skąd jest możliwy tak wysoki poziom witaminy d u niego?
Pani doktor,
Czy mogłabym podawać dziecku 8msc 400j na zmianę z 600? Z tej samej firmy? Dodatkowo syn pije mm. Pytam, ponieważ robiłam mu badanie poziomu Wit. D i wynosiła 49j, czyli 1pkt poniżej normy, a został mi jeszcze spory zapas dawki 400j.
Pozdrawiam.
można podawać na zmianę.
w Maju zeszłego roku zrobiłam swojej 4 letniej córce badania na witaminę D jakie było moje zdumienie gdy sie okazało ze jest ponad normę 113 ng oczywiście odstawiałam ja bo się naczytałam i hasło na wyniku POZIOM TOKSYCZNY zwalił mnie z nóg . Podawałam córce dawkę 2000 przez cały rok w samych kropelkach ,ale wiadomo nie tylko tu była witamina . Zaprzestałam podawania próbowałam sie dowiadywać konsultować każdy lekarz mówił ostawić bo poziom toksyczny na wyniku przerażał lekarzy . Tak odstawiłam po 2 miesiącach powtórzyłam badanie spadek do 103 ng . Mysle sobie nie bede jej podawać niech spada dalej przy okazji drugiego badania zrobiłam jej poziom TSH ( sama mam niedoczynność tarczycy ) poziom TSH trochę poza widełkami 6,51 tu juz sie przeraziłam bardziej niż samą witaminą D .Skonsultowałam to ze swoja endokrynolog mowi ze to badanie nie jest wiarygodne dziecko musi byc zdrowe do wykonywania badania prosze sie nie przejmować wykonać ponownie za jakis czas . Tak tez zrobiłam chciałam w grudniu wykonać trzecie badanie ale sie nie wyrobiłam zrobiłam to w styczniu i dziś odebrałam wynik
witamina D 55,82 ng/ml
TSH również spadło 4,650 ( 0,850 -6,500 norma )
I teraz sie zastanawiam ile podawać mojej córce aktualnie 5 letniej która warzy trochę ponad 18 kg nie jada ryb tylko nabiał ?
Kusi mnie dawka 1000 przez cały rok czy więcej?
Ale dlaczego dostawała aż 2000 jednostek? rozumiem, że nie jest otyła? Myślę że 800j spokojnie jej wystarczy. W miesiącach letnich jeśli będzie piękna pogoda to pewnie nie będzie konieczności.
Dobry wieczór.
Mam pewne wątpliwości co do suplementacji córki witaminą D3.
Córka 2.5 roku, 16 kg, 97 cm, jest w granicach 90-97 centyla. Wysoka dziewczynka, po tacie ?
Podaję 400j. kropli APO d3, plus łyżeczkę tranu Domowa Apteczka-Multi Omega3 Junior, co daje 12.5uq- 500j.
Pytanie czy jest to odpowiednia, wystarczająca dawka? Chodzi głównie o wagę córeczki. Nie chcę przesadzić, jednak ewentualny niedobór również martwi.
Oprócz tego pije 2 razy dziennie 180 ml mleka Bebilon 4, jogurty, 2-3 razy w tyg. jaja, ryb nie je praktycznie wcale :/
Jeśli to możliwe, proszę o ocenę podawanych przez nas suplementów, ewentualnie polecenie dobrych jakościowo preparatów/leków z wit. D.
Będę niezmiernie wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie.
Niezwykle ważne informacje. Rodzice często zupełnie nie zdają sobie sprawy z potrzeb swoich, a co dopiero swoich małych dzieci. Z pewnością tego rodzaju wiedzę trzeba propagować bezustannie.
Witam. Niestety podałam swojej niespełna 9 miesięcznej córeczce jednorazowo witaminę D w jednostce 2000u. Proszę mi powiedzieć czy może jej się stać coś od tego? Oczywiście teraz przez parę dni nie dam jej wcale witaminy.
W zasadzie to w naszej strefie klimatycznej powinniśmy przyjmować witaminę D3 przez całe życie od urodzenia.
Warto byłoby zaktualizować informacje, bo czytając komentarze można w pewnym momencie dojść do wniosku, że należy suplementować witaminę K.
ale jest data przy komentarzach, a w osobnym artykule jest informacja o witaminie K 🙂 nie chciałabym usuwać komentarzy