inne

Atopowe zapalenie skóry – AZS

Temat, o który prosicie od dawna. W końcu postanowiłam się z nim zmierzyć 🙂

AZS , czyli atopowe zapalenie skóry. Chyba nie ma osoby, która by o tym nie słyszała… Co to takiego?

  • choroba przewlekła
  • choroba nawrotowa
  • choroba zapalna (niezakaźna!)

Choroba obejmuje oczywiście skórę. Może jej nawrotowy i przewlekły charakter nie są według Was jakąś cenną informacją, ale powinny być to informacje, które nie tylko zapamiętacie ale i przekażecie dalej. Podobnie fakt, że AZS nie jest chorobą zakaźną i nie można nią zarazić osób z otoczenia i nie powinno się takich chorych unikać.

Niestety nie dla każdego jest to oczywiste. Dzieci są mądre i dobre z natury, ale wychowują się w otoczeniu osób dorosłych i jeśli my, dorośli nie będziemy wyedukowani w temacie zdrowia to przykładem świecić nie będziemy. Dlatego o tym pamiętajcie – chorym na AZS przyda się wsparcie nie powtarzane mity.

Jak często?

częstość występowania zależy od regionu świata i waha się od 5-20%.

Kogo dotyczy?

U ponad połowy chorych pierwsze objawy pojawiają się w pierwszym roku życia.

U 85-95% chorych objawy pojawią się do 5. roku życia.

Z ciekawostek – u dzieci, które zamieszkują większe miejskie aglomeracje – ten problem jest częstszy.

Czy tylko AZS?

Sam fakt, że dziecko choruje na atopowe zapalenie skóry zwiększa również ryzyko zachorowania w przyszłości na astmę oskrzelową (nawet u 60-80% osób) i nawet częściej, na alergiczny nieżyt nosa. Taka występująca po sobie sekwencja zdarzeń to tak zwany MARSZ ALERGICZNY.

Przyczyna?

Dlaczego ktoś ma AZS? Jak to się dzieje? Choroba ma podłoże genetyczne i uwarunkowana jest wielogenowo. W 75% przypadków to w genach tkwi problem. I może Was zdziwię, ale wiadomo to już od 1916 r.

Dodatkowo w ok. 25 % przypadków udział w rozwoju AZS ma szereg czynników środowiskowych: alergeny (roztocza kurzu, pyłki, alergeny pokarmowe), ale też stres, zanieczyszczenie środowiska, warunki klimatyczne i czynniki hormonalne (miesiączka, ciąża, menopauza). To tak zwane czynniki wyzwalające.

Gdzie tkwi problem?

Samo sformułowanie genetyczny czy środowiskowy to jedno i pewnie niewiele Wam mówi. Ale jeśli chcemy zagłębiać się w szczegóły to można powiedzieć, że niektóre dzieci chorujące na AZS, mają pewną predyspozycję do zwiększonej nadroprodukcji immunoglobulin E i zwiększonej odpowiedzi na niektóre antygeny. Odpowiedź na antygeny może mieć związek nie tylko ze wspomnianymi przeciwciałami, ale również z krwinkami białymi – limfocytami i substancjami przez nie produkowanymi.

Tak czy siak dochodzi do swego rodzaju defektu bariery naskórkowej i pojawiają się objawy choroby.

Choroba jak każda inna?

Jest to jedna z najczęściej spotykanych w gabinecie lekarskim chorób, która istotnie obniża jakość życia dziecka i jego rodziny. Dlaczego? Wyobraźcie sobie, ze codziennie przez wiele tygodni, miesięcy i lat coś Was swędzi, a czasami swędzi jeszcze bardziej..

Trudna bywa opieka nad pacjentami z AZS – stan skóry oczywiście się poprawia pod wpływem odpowiedniej pielęgnacji i leczenia, ale dochodzi do nawrotów i zaostrzeń co podcina skrzydła rodzicom, lekarzowi i małemu pacjentowi.

Objawy

Przede wszystkim: NIEZALEŻNIE od wieku stałym elementem AZS jest ŚWIĄD.

Ale świąd to nie wszystko. Celem ułatwienia (albo celem torturowania studentów na egzaminie z dermatologii) wprowadzono kryteria, które pozwalają nam na rozpoznanie tej choroby.

Jeśli spełnione będą 3 większe kryteria (a tych jest mniej) i trzy kryteria mniejsze to możemy rozpoznać AZS u naszego pacjenta.

Kryteria większe

  1. świąd skóry
  2. typowy wygląd i lokalizacja zmian skórnych (3mż – wykwity na policzkach, na skórze głowy, u starszych niemowląt – wykwity na całym ciele, u przedszkolaków i uczniów – wykwity w zgięciach stawowych)
  3. nawrotowy charakter choroby
  4. dodatni wywiad rodzinny

Kryteria mniejsze

  1. sucha skóra (wybitna suchość może przybierać postać „rybiej łuski”)
  2. podwyższone IgE we krwi (pisałam też o tym badaniu przy okazji alergii pokarmowej: klik)
  3. wczesny początek zmian skórnych
  4. zakażenia skóry (dzieci z AZS mają większą predyspozycję do nadkażeń gronkowcem, wirusem HSV czy grzybem).
  5. zaczerwienienie skóry twarzy
  6. objaw Denniego-Morgana (taki fałd pod okiem – poniżej zobaczcie zdjęcie)
  7. nawracające zapalenie spojówek
  8. rogowacenie mieszkowe (w miejscu gdzie ze skóry wyrastają włoski pojawia się takie zaczerwienienie/zgrubienie – taka grubsza „gęsia skórka”)
  9. biały dermografizm (po potarciu skóry pojawiają się białe ślady)
  10. nasilenie objawów przez czynniki emocjonalne
  11. nietolerancja wełny
  12. nietolerancja pokarmów
  13. przedni fałd szyjny (pogrubienie skóry na szyi)
  14. łupież biały
  15. świąd skóry po spoceniu się
  16. przebarwienia wokół oczu (taka szarawa skóra wokół oczu – związane jest to z tym, że w tym miejscu skóra jest dość cienka i rozwija się taka pozapalna hiperpigmentacja)
  17. zaćma podtorebkowa
  18. stożek rogówki (rogówka zmienia swój kształt – niekiedy objawia się astygmatyzmem)
  19. zmiany zapalne wokół brodawek sutkowych – symetryczny wyprysk w tej okolicy to tak zwany objaw patognomoniczny atopii
  20. zmiany zapalne dłoni i stóp – suchość, sączenie, strupy
  21. zmiany zapalne czerwieni wargowej (suche, łuszczące się, popękane wargi – widoczne zwłaszcza w okresie zimowym)
  22. zaczerwienienie skóry twarzy

Jest jeszcze coś takiego jak „kryteria brytyjskie” ale nie chce Wam za dużo mieszać. Najważniejsze jednak jest to żebyście zapamiętali ten świąd skóry – widać go mocno np po rozebraniu dziecka – automatycznie po zdjęciu body czy koszulki zaczyna się drapać na tułowiu – nawet jeśli nie ma tam zmian skórnych.

Trochę tego jest, prawda? AZS jest jednak dość charakterystyczną chorobą i raczej nie ma problemu z jej rozpoznaniem. Jedynie bardzo wczesny początek może powodować pewne trudności, bo w pierwszych miesiącach życia występuje dość często ŁZS (klik).

Potężne narzędzia lekarskie – diagnostyczne

Ostatnio pisałam Wam o tym jak potężnym narzędziem jest badanie lekarskie. Ten wpis również to potwierdza. Diagnoza atopowego zapalenia skóry opiera się przede wszystkim na dokładnym zebraniu wywiadu i zbadaniu pacjenta. Oglądamy każdy centymetr skóry – takie badanie w połączeniu z tym czego dowiedzieliśmy się od rodziców dziecka daje nam rozpoznanie AZS.

Pomocniczo wstawiam Wam kilka zdjęć, a w oddzielnym wpisie napiszę o pielęgnacji skóry atopowej. Jak widzicie zmiany skórne mogą mieć różny stopień nasilenia a tym samym kondycja dziecka może być różna, ale wiadomo, że AZS nie pozostaje bez wpływu psychologicznego na dziecko.

https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Atopy2010.JPG
https://en.wikipedia.org/wiki/File:Eczema-arms.jpg

rybia łuska
zdjęcie z dermnetnz.org

biały dermografizm
Diagnosis of Atopic Dermatitis: Mimics, Overlaps, and Complications. Elaine C Siegfried, Adelaide A Hebert

fałd Denniego-Morgana
https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Dennie-Morgan-Falte.jpg

Przebieg choroby

Największe nasilenie zmian obserwuje się u młodszych dzieci. W ok 30-50% przypadków dojdzie do ustąpienia zmian skórnych w okolicach 5. urodzin dziecka. U wielu osób choroba trwa całe życie – z okresami lepszej i gorzej jej kontroli.

Zapobieganie

Na początku wpisu wymieniłam Wam czynniki środowiskowe, które mogą nasilać zmiany skórne. Na niektóre można się przygotować, innych można unikać.

Warto oczywiście karmić dziecko piersią jak najdłużej – to również daje pewną ochronę przez AZS. Unikanie palenia tytoniu w ciąży i poza nią jest również zalecane i zmniejsza ryzyko AZS w przyszłości. Nie są z kolei zalecane restrykcje dietetyczne u kobiet ciężarnych, które nie mają wywiadu atopowego – nie ma to wpływu na AZS u dziecka.

Genetyki nie oszukamy i czasami trzeba po prostu walczyć z objawami, bo po prostu nie da się uniknąć wszystkiego.

W następnym wpisie będzie o pielęgnacji skóry atopowej (tutaj po prostu nie ma już na to miejsca).

Źródła:

  • ABC atopowego zapalenia skóry pod redakcją R. Nowickiego
  • Pediatria II red naukowa W. Kawalec , R. Grenda i M. Kulus

15 thoughts on “Atopowe zapalenie skóry – AZS

  1. Dobra powtorka przed lekiem, chociaz sama choruje na AZS od dziecka. 😉
    Z takich typowych przyczyn zaostrzen to podalabym jeszcze przebywanie w cieple czy dlugie gorace kapiele, ale to tak z zycia.

    Super, ze wspomnialas, ze to nie zaraza! Kiedys na studiach mama dziecka, od ktorej jedynie zbierwlysmy wywiad, mnie ochrzanila, ze jej dziecko jest chore i zblizam sie do niego z kaszlem (tak, wiem, to nie azs, ale u mnie kaszel wynikal z ann i przewleklego zapalenia zatok, co dla jej dziecka bylo nieszkodliwe). I badz tu madry i wytlumacz, ze to nie zaszkodzi i nie robisz tego specjalnie. ?‍♀️

  2. Witam. Dziękuję za ten wpis. Niestety doświadczamy tego codziennie u syna. W przyszłym tygodniu zaczynamy odczulanie na kurz -doustnie. Jakby Pani mogła poruszyć też ten temat będę bardzo wdzięczna 🙂 pozdrawiam

  3. Bardzo przydatny wpis. Dziękuję. Proszę o radę, czy mama karmiąca piersią powinna podjąć jakąś specjalną dietę? Należy unikać pewnych produktów żeby nie doszło do zaostrzenia zmian AZSu? Czy podawanie probiotyku dziecku może wpłynąć na zaostrzenie AZSu? Córka ma skończone 3 miesiące, od początku karmię piersią, zmian skórnych przybywa… Niestety ta choroba to nowość dla naszej rodziny. Dziękuję bardzo za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie.

  4. Bardzo fajny artykuł. Czekam na kolejne 🙂 Niestety od połowy ciąży borykam się z AZS 🙁 Czy możliwe jest, aby w takim przypadku po urodzeniu dziecka objawy przeszły? Czy jest duża szansa, że dziecko również będzie miało AZS?

    1. Istnieje taka możliwość że do zaostrzenia AZS doszło w okresie ciąży. Niestety jest spora szansa na przekazanie AZS swojemu dziecku.

  5. Droga Mamopediatro. Czy AZS zawsze swędzi? Czy możliwe jest aby AZS obajawiało sie np. tylko w okresie jesienno-zimowym i nigdy nie swędziało? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam

  6. A o czym mogą świadczyć białe grudki jak malutkie zaiarenka kaszy na ramionach?
    Obserwuję swojego 15 msc syna i raz widać je bardziej, raz mniej (nie zmieniałam płynu do prania, balsamu, z diety 2 razy dałam dziecku jako nowość mleko krowie a właściwie parę łyżek budyniu na mleku krowim, ale odstawiłam, gdyż kupa była „nie fajna”).
    Nie wydaje mi się ,żeby się przegrzewał, gdyż karczek ma ciepły, ale nie spocony, czy coś pominęłam?
    Będę wdzięczna Pani Doktor i wszystkim mamom za sugestie
    PS: Czy jest się czym niepokoić?

  7. Czy możliwe jest AZS bez świądu? Sama mam AZS i z tego co doświadczam i czytam to świąd jest objawem kluczowym. Moja córka (rok) ma teraz wykwity na zgięciu łokcia, ale nic ją nie swędzi i w ogóle się nie drapie. Dermatolog upiera się, że to AZS i nie wiem czy szukać innego lekarza, czy rzeczywiście AZS bez świądu istnieje.

  8. Witam, wpis bardzo przydatny, dziękuję. Moje dziecko ma 8 lat, od urodzenia ma kaszkę na ciele lub krosty, które go nie swedzą i nie wyglądają na zmiany AZS, występują one głównie na twarzy, przedramionach, udach. W 3r.ż. zrobiłam mu testy u alergologa i wyszło uczulenie na nabiał. Lekarz powiedział, że należy nabiał ograniczyć, nie wyeliminować i że ustąpi to samoistnie do 5r.ż. nie ustąpiło. Dodatkowo cały czas zmagamy się z nawracającym pęknięciem w szparze pośladkowej od odbytu do jajeczek. To miejsce jeśli objawy się nasilają jest strasznie bolesne, podkrwawiające i swędzące. Byliśmy kilka razy u dermatologa jednak leki, maści itp które nam zapisał pogorszyły tylko sytuację, gdy udało się mi samej troche podleczyć (a jest to jak błądzenie we mgle, raz jedno pomaga, później drugie, pierwsze już nie) to odesłał nas z kwitkiem i stwierdził, że już nie mamy przychodzić. Lekarze na kontrolach mówią ciągle to samo, że za dużo białka,ograniczyć nabiał, minie samo. Czy mogłaby Pani wypowiedzieć się na ten temat, byłabym bardzo wdzięczna 😊

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *